To było piękne =]
Komentarze: 0
Szyszka®
Byłam wczoraj we Wrzeszczu u koleżanek i kolegów. Oczywiście troszke se wypili bezemnie :P i wpadłam na pomysł z kumpelami, że pojdziemy do naszej ukochanek, najpiękniejszej przyjaciółki, która wszyscy przezywają " miss fitness"(bo sama sie tak nazywa).Wyszła jej mamusia i zaczeła nas opierdzielać ze mamy stąd iść i wogle (no nie dziwie się jak było nas około 30 osób i praktycznie wszyscy wcieci). No i po chwili wyszła nasza Kinga. Wszyscy ją pojechali jak gówno. Chyba się poryczała w domciu hehehehehehehe. Ale najlepsze co jej matka poiwedziała jest to, że pójdzie do mojej wychowawczyni i pokaże jej kartke, na której są napisane moje bluzgi na nią prawie na połowie kartki hihihihihi, tylko cicho!!!! Mam wyjebane na tą szmate i jej starą bo i tak nic mi nie zrobią, a Kinga jeszcze pożałuje, że się urodziła i chodzi do mojej szkoły =] JESTEM DUMNA Z SIEMIE :P
Dodaj komentarz